Reprezentacja Polski pokonała Andorę 3:0 (1:0), a bohaterem spotkania był strzelec dwóch goli Robert Lewandowski. Niestety, zszedł z boiska w 63. minucie, co było spowodowane stanem zdrowia. – Odczuwa ból w kolanie. W poniedziałek ocenimy jego sytuację – przyznał selekcjoner Paulo Sousa.
W meczu z Andorą reprezentacja Polski nie zachwycała, ale inaczej było w wypadku samego Lewandowskiego. Zmysł strzelecki napastnika Bayernu okazał się kluczowy, bo to właśnie on przełożył się na strzelenie dwóch pierwszych goli.
Sam zawodnik opuścił jednak murawę w 63. minucie, kiedy zmienił go Karol Świderski. Debiutant był zresztą zawodnikiem, który strzelił trzeciego gola dla biało-czerwonych. Po zejściu z murawy "Lewy" był widziany z okładem z lodu na kolanie, a Sousa został o to zapytany po spotkaniu.
– Lewandowski odczuwa ból w kolanie, dlatego został do niego przyłożony lód, który miał go uśmierzyć – powiedział na konferencji prasowej Sousa.
– W poniedziałek sprawdzimy, czy wszystko jest w porządku. Miejmy nadzieję, że ból zniknie – dodał. Stan napastnika Bayernu nie wydaje się ciężki, jednak nawet mniej poważna kontuzja może wykluczyć jego występ przeciwko Anglii w środę 31 marca.
Sousa odniósł się także do ustawienia i wyborów kadrowych, jakich dokonał przed spotkaniem. – Uważam, że decyzja o grze trójką napastników była słuszna. Tak jak mówiłem po przyjeździe do Polski, to są nasi najlepsi zawodnicy. Chcemy, żeby była między nimi korzystniejsza dynamika, aby grali jeszcze lepiej – podkreślał Portugalczyk.
Sousa przypomniał także, co chce najpierw poprawić w grze reprezentacji Polski. – Zawsze chcę, żeby moi zawodnicy grali szybko i tworzyli jak najwięcej sytuacji – podkreślał. – Oczywiście możemy też grać bezpiecznie i czasem cofnąć piłkę – dodał.
W trakcie meczu z Andorą szanse na debiut dostali Kamil Piątkowski, Świderski czy Kacper Kozłowski. – Idealnie się wpasował, cieszę się, że mógł zagrać, a interakcje z innymi zawodnikami w jego wypadku wyglądają bardzo dobrze – mówił selekcjoner o napastniku PAOK. – Jest bardzo dynamiczny, dobrze gra lewą nogą i jestem zadowolony z jego występu – dodawał.
– Jestem zadowolony z występu Kozłowskiego, ten chłopak gra dobrze – mówił Portugalczyk o kolejnym z debiutantów. – Powołaliśmy go do zespołu, myśląc o przyszłości, na przykład o mistrzostwach świata, ale widzieliśmy na co go stać – dodawał.
Następne
Komentarz:
Jacek Laskowski, Marcin Żewłakow